Ćevapi
Temat rzeka. Nie od dzisiaj wiadomo, że najlpesze ćevapi podawane są w Bośni, a dokładniej w Sarejevie. Od lat trwa rywalizacja między Banjaluką a Sarajevem w kwesti ustalenia, w którm z tych mias przrządza się najlepsze ćevapi.
Co to włąściwie są ćevapi?
Mielone mięso, smażone na grilu w postaci małych wałeczków. Tak najprościej można to określić. Jednakże, gdyby sprawa była tak prosta, nie byłoby z tym tak wielkiego ambarasu i sporów.
Zacznijmy od początku.
Faktycznie najlepsze ćevapi jadłem w Sarajevie i na nich się skupię.
Nadminić należy, że Bośnia jest w 90% muzułmańska, a co za tym idzie, na próżno szukać w ćevapach mięsa wieprzowego, a podawanie do nich alkoholu jest również niezgodne z prawem koranicznym.
W Sarajevie cevapi mozna zjeść chyba o każdej porze dnia i nocy. Z licznych ćevapdżinic stale unosi sie gęsty dym, którego zapach niesie w sobie nie tylko woń palonego drewna, ale również wytapaijącego się tłuszczu. Każda ćevapdżinica pilnie strzeże swojej receptury i za nić w świecie nie da się poznać przepisu na ćevapi.
Próbowałem kilka razy podpytać o to w ćevapdżinicach, ale na moje pytanie o przepis otrzymywałem jedynie zdumioną minę mojego rozmówcy. O to, po prostu, nie wypada tutaj pytać.
Jak podaje się ćevapi?
Prawdziwe "bosanske ćevapi" podawane są na metalowym talerzu, w lepinii, czyli małym, gorącym chlebku, z kajmakiem-tłustym serem z koziego mleka oraz cebulą. Do picia-kefir.
Jedzenie to jest tak proste, że sam nie wiem skąd bierze się jego magia, ale powiem wprost-uwielbiam!
Wielokrotnie jadłem ćevapi w Dalmacji, ale nie można ich nawet porównać z tymi, którymi zajadałem się w Sarajevie.
Każdy element jest bardzo ważny i Bośniacy przywiązują do niego ogromne znaczenie.
Zapytałem w końcu mojego znajomego, który urodził się i wychował w Sarajevie a teraz mieszka w Dalmacji czy zna prawdziwy przepis na ćevapi? O co chodzi, że "prawdiwe sa tylko w Bośni", a każde inne to podróbka?
Ilija uśmiechnął się i z rozczulającą szczerościa odpowiedział, że przepis na ćevapi jest banalnie prosty.
Najkrócej można to skwitować tym, że "lepsze jest wrogiem dobrego".
Przepis od mojego znajomego-rodowitego Serajevczyka.
Składniki:
Łopatka jagnięca
Udziec cielęcy lub wołowy
Sól
Sposób przyrządzenia
Mięso w proporcjach pół/pół najlepiej posiekać dwoma ostrymi nożami.
Do mięsa dodać 2% soli. Całość wymieszać ręką i wstawić do lodówki na 24 godziny. Następnie ponownie wymieszać ręką i pozostawić w lodówce na około 12 godzin.
Uformować zgrabne wałeczki
Piec na ruszcie lub żeliwnej płycie często obracając.
Banalne, nieprawdaż? Każda innowacja wprowadzona do tego przepisu powoduje, że nie dość, że ćevapi nie są oryginalne, to jeszcze po prostu nie są smaczne.
Lepinia
Z tym jest trochę więcej zachodu i problemu. Zapytałem Iliję dlaczego nie można lepinii upiec w piekarniku, pod peką albo w piecu chlebowym. Otóż lepinia, pozornie wyglądająca jak mały chlebek, w rzeczywistości wypiekana jest nieco inaczej. Ciasto, co prawda, może byc takie samo, z ta tylko różnicą, że jego konsystencha powinna byc rzadsza. Do pieczenia lepinii potrzebny jest piec, w którym panuje temperatura 400oC!
Cebulę najlepiej sparzyć wrzątkiem przed podaniem-będzie bardzijej miękka i mniej ostra.
Wielka szkoda, że w Dalmacji podawane są jedynie podróbki a nie oryginały, chociaż jadłem kilka razy bardzo dobre ćevapi w dalmatyńskich restauracjach, z ta jednak różnicą, że zamiast kajmaku podawany jest ajvar, a zamiast lepinii chleb, lub w najlepszym wypadku pita z ciasta do pizzy oraz frytki...a do picia najczęściej oferowane jest piwo.
Zarówno w Chorwacji, jak i w Bośni ćevapi to niedrogie jedzenie i bardzo syte.
Ja z rozrzewnieniem wspominam te jedzone w Sarajevie, ale nie gardzę i tymi w Dalmacji i zachęcam Państwa serdecznie to spróbowania tej potrawy. Swoje opinie możecie Państwo zamieścić poniżej, korzystając z systemu komentarzy.